Jednym z punktów omawianych na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej był ten dotyczący podwyżek opłat za odbiór odpadów komunalnych w gminie Pułtusk. Tego, że władze miasta przymierzają się do takiego kroku, można się było spodziewać chociażby po opublikowanej ostatnio informacji na temat ogromnych koszów wynikających z systemu gospodarki odpadami i tego, że w ostatnich latach system ten zwyczajnie się nie domyka finansowo.
Tymczasem zgodnie z ustawą z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, system gospodarowania odpadami musi się samofinansować i bilansować. Koszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi obejmują opłaty związane z: odbieraniem, transportem, zbieraniem, odzyskiem i unieszkodliwianiem odpadów komunalnych, tworzeniem i utrzymaniem punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych, obsługą administracyjną systemu oraz edukacją ekologiczną w zakresie prawidłowego postępowania z odpadami. Opłaty wnoszone przez mieszkańców muszą pokrywać te koszty, a gmina nie może zarabiać na odpadach, ale nie może też do nich dopłacać.
W 2020 r. deficyt w budżecie gminy na gospodarkę odpadami wyniósł ponad 4 mln zł,a bez wprowadzenia podwyżek w 2021 r. miałby wynieść nawet 5 mln zł.
W ubiegłym roku, z miasta i gminy Pułtusk wywieziono 9456 ton odpadów, wpływy od mieszkańców to 4 mln 722 tys., a poniesione przez samorząd koszty - 9 mln 345 tys. Obecnie obowiązującą stawką jest 20 zł od zadeklarowanej osoby, czyli na podstawie oświadczenia, gdyż gmina nie ma uprawnień do sprawdzania, czy osoby zameldowane w danym miejscu tam zamieszkują i czy złożona deklaracja jest zgodna z prawdą. Wzywa do jej skorygowania tylko w przypadku, gdy w danej rodzinie urodzi się, zarejestrowane w naszym USC, dziecko.
Koszty, jakie ponosi gmina, to nie tylko odbiór śmieci z gospodarstw domowych, ale również z działek rekreacyjnych i dzikich wysypisk.
Zważywszy na wszystkie przytoczone dane, burmistrz zaproponował podwyżkę do 29 złotych od osoby miesięcznie, ale z zastrzeżeniem, że stawka ta będzie obowiązywała już do końca tej kadencji czyli do 2023 roku włącznie. Mniej płaciłyby osoby posiadające kompostowniki i nie oddające odpadów biodegradowalnych. Bonifikata w przypadku takich gospodarstw będzie na poziomie 25% - czyli stawka ok. 22 zł od osoby.
Podwyższona opłata ma obowiązywać od lipca tego roku. Opłata "karna" za niewłaściwą segregację odpadów pozostaje w wysokości podwojonej stawki, czyli wyniesie 58 złotych od osoby.
W trakcie dyskusji radny Łukasz Skarzyński zapytał o kondycję finansową PPUK.
Damian Szewczyk - członek zarządu spółki - stwierdził, że pełne sprawozdanie finansowe jest przygotowywane, ale teraz można już powiedzieć, że w 2020 roku odnotowano minimalny zysk, między innymi w wyniku porządkowania umów PPUK z Urzędem Miejskim. Niestety, firma miała problemy z płynnością finansową, a wysypisko w Ciechanowie ograniczone możliwości przyjmowania odpadów, dlatego ich część zalega na naszym składowisku i koszty wywiezienia śmieci zebranych od mieszkańców w październiku, listopadzie i grudniu zeszłego roku, trzeba będzie ponieść w tym roku.
Za podwyżką była ogromna większość radnych miejskich, od głosu wstrzymał się jedynie Henryk Łaszczych, a przeciw byli Łukasz Skarzyński i Adam Knochowski. Powtórzmy, nowe stawki będą obowiązywały od lipca tego roku.