Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 czerwca 2025 01:27
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Czy policjanci pobili chłopaka?

Nie ferujmy wyroków, poczekajmy na wyjaśnienie
Czy policjanci pobili chłopaka?
nagranie
Na jednej z pułtuskich fejsbukowych grup pojawiło się w miniony weekend drastyczne zdjęcie młodego mężczyzny z mocno pokiereszowaną twarzą. "Tak zachowuje się pułtuska policja. Udostępniać!" - zatytułował post jego autor, przedstawiający się jako brat poszkodowanego. W komentarzach pokazał również zdjęcie z lekarskiego badania, gdzie mówi się o licznych obrażeniach pobitego, wieloodłamowym złamaniu zatoki szczękowej, złamaniu ściany oczodołu, obrzękach tkanek, złamaniu wyrostka żuchwy, krwiaka w okolicach szczęki. W internetowej rozmowie poszkodowanego ze Zbigniewem Stonogą, chłopak relacjonował, że został pobity na komendzie, gdy sprzeciwił się podpisaniu pustego mandatu na kwotę 500 zł.
Wszystko to wzbudziło oczywiście skrajne emocje komentujących. Większość pisała, by sprawy tak nie zostawiać, zgłosić do prokuratury, w niewybrednych słowach odnosiła się do rzekomo bestialskiego zachowania pułtuskich stróżów prawa. Byli i tacy którzy komentowali, że "skoro zasłużył to dostał", pytając przy okazji, w jakich konkretnie okolicznościach doszło do pobicia.
Jeśli rzeczywiście ustalenia organów ścigania wykażą, że takiego czynu dopuścili się policjanci z pułtuskiej komendy, to jest to niewybaczalne przekroczenie uprawnień, za które bezwzględnie powinni ponieść surowe konsekwencje. Wstrzymajmy się jednak z ferowaniem zdecydowanych osądów w tej sprawie. Jak się dowiedzieliśmy od rzeczniczki pułtuskiej policji sierż. sztab. Mileny Kopczyńskiej, sprawa jest na gorąco wyjaśniana. W poniedziałek było wiadomo, że pułtuscy policjanci podjęli interwencję wobec młodego mężczyzny ze zdjęcia, który wdał się w bójkę z innymi. Oto oficjalne wyjaśnienia ze strony KPP w Pułtusku:
W związku z upublicznieniem na jednym z portali społecznościowych w dniu 9 sierpnia br. wizerunku młodego mężczyzny z widocznymi obrażeniami głowy oraz informacją o jego rzekomym pobiciu przez policjantów przedstawiamy nasze stanowisko w tej sprawie.
W dniu 9 sierpnia br. ok. godz. 0:30 funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku zostali skierowani na ul. Rynek, gdzie według zgłoszenia doszło do bójki pomiędzy kilkoma osobami. Na widok nadjeżdżającego radiowozu uczestnicy zajścia rozbiegli się w różnych kierunkach. Policjanci pobiegli za jednym z mężczyzn, którego zatrzymali i przetransportowali do budynku komendy celem ustalenia jego danych osobowych. Mężczyzna podczas czynności był opanowany i wykonywał polecenia funkcjonariuszy. 28 letni mieszkaniec Pułtuska poinformował, że szedł ul. Rynek wraz z koleżanką i kolegą, kiedy w pewnym momencie podbiegł do niego nieznany mu mężczyzna i zaczął go uderzać pięściami w twarz. Policjanci kilkukrotnie pytali, czy poszkodowany potrzebuje pomocy medycznej – pomimo, że mężczyzna miał zasinienia prawej części twarzy, spuchnięte i zamknięte prawe oko oraz uskarżał się na ból głowy - stanowczo odmawiał kontaktu z lekarzem. Dodając, że nie będzie składał żadnego zawiadomienia i nie żąda zatrzymania i ukarania sprawcy. Za zakłócanie porządku publicznego, zgodnie z art. 51§2 kodeksu wykroczeń funkcjonariusze nałożyli na 28 latka mandat karny, po czym go zwolnili. Po niespełna 20 minutach mężczyzna samodzielnie opuścił budynek komendy, co potwierdza monitoring.
Jak wynika z opublikowanego w mediach opisu badania lekarskiego, mężczyzna doznał obrażeń w obrębie głowy. Nie stwierdzono żadnych innych uszkodzeń na ciele, co może wskazywać na udział w bójce. Sprawa jest przez nas wyjaśniana, a osoby, które rozpowszechniają nieprawdziwe informacje muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi.
Monitoring zarejestrował dwóch mężczyzn, którzy brali udział w zdarzeniu na ul. Rynek. Następnie moment doprowadzenia mężczyzny do jednostki oraz wyjścia po 18 minutach, czyli po czasie, w trakcie którego policjanci ustalili dane, przebieg zdarzenia oraz nałożyli mandat na 28-latka.
Autor: podkom. Milena Kopczyńska





Podziel się
Oceń