Jak wprowadzono podwyżki?

Na ostatniej sesji radny Ireneuisz Purgacz chciał się dowiedzieć w jaki sposób wprowadzono podwyżki, czy dotyczyły one wszystkich lokali użytkowych, jakimi kryteriami się kierowano decydując o podwyższeniu czynszu i czy odbyło się to na zasadzie jednostronnego wypowiedzenia umowy czy też negocjacji z najemcami. Jeśli takie negocjacje były, to radny chciał się dowiedzieć, czy są z nich jakieś oficjalne protokoły.
Prezes TBS- u Tomasz Kowaleski przyznał, że TBS podwyższył czynsze w należących do gminy lokalach użytkowych dlatego że w niektórych przypadkach były zaskakująco niskie w porównaniu z prywatnymi w tej samej okolicy. Za wynajem lokalu należącego do osoby prywatnej, znajdującego się przy ul. Świętojańskiej czy w Rynku, płaci się nawet kilka tysięcy złotych, za to najemcy lolali gminnych przez lata nie mieli podwyżek i zdarzało się, że płacili mniej niż tysiąc złotych miesięcznie.

Jeśli chodzi o sposób wprowadzania nowych stawek czynszowych, to jak stwierdził pan prezes odbywało się to na zasadzie indywidualnych negocjacji z najemcami. Protokołów z negocjacji nie sporzadząno. Tylko w jednym przypadku TBS wypowiedział umowę, gdyż przedsiębiorca nie chciał się zgodzić na proponowaną podwyżkę i straszył administrację, ze "pójdzie do gazet". W Tygodniku nie był, nie skarżył się.Trudno nam też oceniać, czy wprowadzenie podwyżek miało uzasadnienie, skoro w każdym przypadku było indywidualnie ustalane, bez sztywnych kryteriów. Jedno jest pewne. Jeśli czynsz w takim miasteczku jak nasze, gdzie handel raczej zamiera niż kwitnie, to kilka tysięcy, to nic dziwnego, że Świętojańska stała się ulicą bankową...