Trwa remont Świętojańskiego

Czytamy w nim: Od poniedziałku 03.02.2020 r. rozpoczęte zostaną prace związane ze stopniowym demontażem mostu Świętojańskiego. Połowa mostu od strony kina zostanie wyłączona z ruchu, w związku z czym przejazd będzie utrudniony. Taka sytuacja potrwa około 7-10 dni.

Temat ten był szerzej omawiany na czwartkowej sesji Rady Miejskiej. Jak poinformował Andrzej Grąbczewski - kierownik Wydziału Inwestycji, Rolnictwa i Pozyskiwania Środków Pozabudżetowych w Urzędzie Miejskim, w dniu sesji było spotkanie z wykonawcą Janem Kaczmarczykiem i podwykonawcą. W tej chwili konstrukcja nośna mostu jest przygotowana do montażu i z pracami uda się wyprzedzić wcześniej zapowiadane terminy. Prace rozbiórkowe, zgodnie z powyższym komunikatem, zaczęły się z początkiem lutego. Będą się odbywały etapami. Przez jakiś czas most będzie całkowicie zamknięty. Trzeba więc śledzić komunikaty i przygotować się do utrudnień, np. przesiąść na rower, komunikację miejską, czy dojeżdżać do rynku inną drogą.

Dodajmy, że w ramach remontu ulic w zabytkowej części miasta, muszą być jeszcze przeprowadzone prace w ulicy Benedyktyńskiej, przy studniach kanalizacji deszczowej i trzeba je zrobić zanim zostanie całkiem zamknięty most Świętojański. Co do zmiany organizacji ruchu na czas remontu, kierownik wyraźnie stwierdził, że na lewoskręt z ulicy Benedyktyńskiej w 3 Maja nie ma szans, choć znacznie upłynniłoby to wzmożony ruch w tym rejonie.

Burmistrz Wojciech Gregorczyk słusznie zauważył, że ze względu na porę roku, nie należy podawać ścisłych terminów wykonania poszczególnych prac, które są przecież zależne od pogody. Wykonawców mogą też czekać niespodzianki w trakcie rozbiórki, które przedłużą roboty, tym bardziej że pod mostem przechodzą media i trzeba będzie np. wykonać wodociąg zastępczy na czas remontu. Lepiej robić to wszystko teraz niż w okresie letnim, kiedy turystów w centrum miasta mamy znacznie więcej.

Radny Michał Kisiel poruszył też ważną sprawę związaną z przyszłym wyglądem mostu. Zapytał, czy będzie dostosowany do otoczenia, stylowy, by nie okazało się, że powstanie "blaszane coś", jak w przypadku kładki, która do tej pory budzi w wielu z nas estetyczną odrazę. Andrzej Grąbczewski zapewnił, iż wygląd mostu został uzgodniony z konserwatorem zabytków i będzie odpowiedni do charakteru otoczenia. Wizualizacji niestety nie ma, więc musimy wierzyć na słowo.