Na razie nie do zwiedzania

Pięknie wyremontowana, z tarasem widokowym z którego można podziwiać panoramę miasta i najdłuższy rynek w Europie, na pewno będzie się cieszyła niezmiennym powodzeniem wśród miejscowych i turystów. Na razie mogli na dzwonnicę wejść nieliczni, ci którzy zdążyli skorzystać z atrakcji 11 listopada.
Zaraz potem pojawiły się liczne pytania naszych czytelników, dotyczące udostępnienia do wyremontowanej dzwonnicy do regularnego zwiedzania. O wyjaśnienia poprosiliśmy proboszcza parafii św. Mateusza ks. prał. Wiesława Koska.
Udostępnienie obiektu wymaga zapewnienia bezpieczeństwa zwiedzających. Przed nami jeszcze sprawdzenie warunków BHP, ustalenie spraw dotyczących zapewnienia porządku /mycie i sprzątanie obiektu/, ochrony obiektu przed zwiedzającymi będącymi "pod wpływem"/, zatrudnienia i wynagrodzenia dla pracownika. Szukamy rozwiązań. Z pewnością zależy nam na tym, aby piękno dzwonnicy i taras widokowy mogli podziwiać mieszkańcy miasta i turyści. Ponieważ obiekt jest jeszcze przed kontrolą Inspektora Nadzoru Budowlanego, dlatego mamy nadzieję, że do wiosny znajdziemy rozwiązanie problemu. Zimą, ze względu na bezpieczeństwo, dzwonnica nie będzie dostępna do zwiedzania.
Do wiosny jest jeszcze czas, by dograć wszelkie sprawy związane z udostępnianiem obiektu zwiedzającym, co musi nastąpić jak najszybciej. Koszty pracownika, zabezpieczenia obiektu, sprzątania itp. na pewno nie będą małe, jesteśmy jednak przekonani, że uda się to wszystko zorganizować dzięki współpracy parafii i władz miasta. Część kosztów można zresztą pokryć z biletów. Zwiedzający chętnie zapłacą kilka złotych, by podziwiać niezapomniane pułtuskie widoki z tarasu dzwonnicy. Więc jak to się mówi, byle do wiosny!
foto H. Mazurek