Jest taka brama w Pułtusku przy ulicy Kościuszki 39. Tutaj mieszkają rodziny państwa Pastewków i Grzywaczów. Już od paru lat dzieci - Małgosia i Jaś Pastewka oraz Ola Grzywacz - na wszystkie uroczystości państwowe dekorują bramę oraz odtwarzają historię tych wydarzeń. Tak było też 1 sierpnia, w 75. rocznicę Powstania Warszawskiego. Większość prac dzieci wykonują na parę dni przed świętem. Rodzice pomagają w pracach cięższych. Tego dnia do bramy przyszły dzieci z przedszkola ,,Urwis",przedszkola Nr 4, Malinowego Przedszkola oraz ze żłobka. Przy pomocy pana burmistrza, pana Andrzeja Doleckiego oraz wielu znajomych, udało się zgromadzić eksponaty z okresu wojny (hełmy, menażki, pistolety, mundury).Całość nagłośnił pan Robert Lis, a na scenie wystąpiły dzieci z wymienionych przedszkoli, które zadziwiły zgromadzonych znajomością pieśni powstańczych. Była też kawa zbożowa z upieczonym przez panią Agatę chlebem z masłem. Były lody, samochody wojskowe oraz pokaz udzielania pierwszej pomocy przez ratowników. - Postanowiliśmy, że w przyszłości największą inscenizację stworzymy dla Powstania Warszawskiego - mówi pani Agata Pastewka.
O godzinie 17.00, przed bramą zebrało się więcej osób niż w latach ubiegłych. Oceniając całość przedsięwzięcia, zaangazowanie dzieci i rodziców z bramy, jesteśmy pełni podziwu, szczególnie dla najmłodszych patriotów. H.Mazurek
