Kilka miesięcy temu, lokalną opinię publiczną poruszyły dwie sprawy, które znalazły swój finał w prokuraturze. Pierwsza dotyczyła spoliczkowania dziecka, w czasie mszy św., przez proboszcza popławskiej parafii, druga rzekomego molestowania uczennicy pułtuskiej Jedynki przez pracownika szkoły. Wracamy do nich, chcąc poznać ciąg dalszy.
Przypomnijmy, że rodzice chłopca zarzucili księdzu naruszenie nietykalności cielesnej ich dziecka. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Pułtusku. Od zastępcy prokuratora rejonowego Moniki Kosińskiej - Kaim dowiedzieliśmy się, że w tej sprawie do sądu został już skierowany akt oskarżenia, nie wyznaczono jednak jeszcze terminu rozprawy. Z kolei pełnomocnik księdza złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Co to oznacza? Zgodnie z art. 66 kk, sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.
W praktyce więc stwierdza się winę sprawcy, ale nie zapada wyrok. Na warunkowe umorzenie postępowania musi jednak wyrazić zgodę prokurator i tu prowadząca sprawę Monika Kosińska - Kaim stanowczo stwierdza, że taką zgodę wyrazi tylko gdy pełnomocnik księdza ustali dodatkowe warunki umorzenia z pełnomocnikiem pokrzywdzonego. Chodzi tu o swego rodzaju naprawienie szkody, zadośćuczynienie poprzez rekompensatę pieniężną, oficjalne przeprosiny lub w innej ustalonej formie. Jeśli natomiast rodzice dziecka uznają, że proboszcz powinien odpowiedzieć za swój czyn, prokuratura będzie stała po stronie pokrzywdzonego.
Doniesienie w sprawie rzekomego molestowania nastolatki przez pracownika obsługi szkoły złożyła dyrekcja pułtuskiej Jedynki. Poszkodowana dziewczynka i inni uczniowie zostali przesłuchani w obecności psychologa, który wydał opinię dla prokuratury. Dziś wiemy, że postępowanie w zakresie czynu z art. 200 kk (Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.) zostało umorzone z powodu braku wystarczających danych. Mężczyźnie postawiono jednak trzy zarzuty z art. 217 kk czyli naruszenie nietykalności cielesnej trójki dzieci poprzez popychanie, szarpanie itp. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.