Jaki cel w nowym sezonie?

W tym momencie wiemy, że drużynę opuści dwóch zawodników. Olbrzymią stratą będzie na pewno brak Patryka Bartczaka, który rezygnuje z gry (przynajmniej na pewien czas), z powodów zawodowych. Patryk w ostatnich sezonach, o ile nie zmagał się z kontuzjami, przyzwyczaił do bardzo wysokiego poziomu, wielu bramek i był silnym punktem zespołu. Do MKS-u Przasnysz odchodzi natomiast Michał Przychodzki, który wiosną w większości spotkań był podstawowym bramkarzem. Pozostali zawodnicy trenują z drużyną. Poszukiwani są następcy, zarówno Bartczaka jak i Przychodzkiego. Testowany jest nowy napastnik, a okazję do treningów mają kolejni juniorzy, także wychowankowie trenera Pawła Brodzkiego.

Podopieczni Artura Salamona rozegrali już jeden sparing - w ostatnią sobotę pokonali 3:0 Dąb Wieliszew, bramki strzelali Szymon Salwin, Jakub Zalewski i Wiktor Karkowski. Do rozpoczęcia rozgrywek czekają ich jeszcze trzy konfrontacje - z Bugiem Wyszków, Kryształem Glinojeck, a ostatni przeciwnik jeszcze jest nieustalony. Sezon ligowy pułtuszczanie rozpoczną spotkaniem z Iskrą Krasne (11 sierpnia).

Kibice Nadnarwianki na pewno zainteresowani są także sytuacją wychowanka klubu, Daniela Pika, który wiosną zadebiutował w ekstraklasie w barwach Cracovii. 18-latek znalazł się w kadrze na kolejny sezon (jako najmłodszy zawodnik), jednak nie ulega wątpliwości, że w początkowym etapie sezonu będzie mu nieco trudniej przebić się nawet do meczowej "osiemnastki" ,niż w końcówce sezonu, gdy trener Michał Probierz chętniej dawał szanse młodszym piłkarzom. Mimo to trzymamy kciuki za Daniela.

Nie tylko przypadek Daniela Pika pokazuje, jak szybko można przebić się z niskich klas rozgrywkowych do najwyższych. Takim przykładem jest również Daniel Smuga - 21-letni napastnik, który trzy lata temu strzelał bramki Nadnarwiance w barwach Mazovii na boisku w Pułtusku, a jeszcze w 2017 roku grał w czwartej lidze. Kupiony został przez Górnik Zabrze i w ostatnich tygodniach strzelił dwa gole - zapewniającego awans do kolejnej fazy europejskich pucharów oraz w pierwszej kolejce ligowej. Niech te przypadki będą motywacją dla pułtuskiej młodzieży, której miejmy nadzieję coraz więcej będzie grało w przyszłym sezonie w barwach Nadnarwianki w rozgrywkach ligowych.

Bardzo istotne wydaje się jednak pytanie, czy przed sezonem możemy liczyć na deklarację ze strony klubu, jaki będzie cel drużyny na nadchodzący sezon.

Zdjęcie: Patryk Bartczak jesienią nie zagra w Nadnarwiance