W sobotę dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci wybitnej postaci polskiego sportu i patronki pułtuskiej Czwórki, pani Ireny Szewińskiej. Zawsze z radością gościliśmy ją w naszym mieście, a ona powtarzała, że uwielbia przyjeżdżać do Pułtuska i każde zaproszenie na uroczystości szkolne czy biegi jej imienia traktuje wyjątkowo. Była osobą niezwykle pogodną, ciepłą, przyciągającą do siebie ludzi. Wystarczyło popatrzeć na dzieci stojące w kolejce po autograf pani Ireny, które przytulała, głaskała po głowach, obdarzała ciepłymi słowami. Taką właśnie ją zapamiętamy...