Jak słodkie są wspomnienia

Odbyła się czwarta edycja nadzwyczaj ciekawego konkursu recytatorskiego w PG 1 (dyrektorem był wówczas Zenon Kowalewski). Konkurs wymyśliły polonistki – Zosia Uliczna i Ania Latek. Co roku ściąga licznych miłośników poezji z całego powiatu. Temat konkursu? Cztery pory roku. Przystąpiło do niego 30 recytatorów ze szkół podstawowych i gimnazjów. Recytatorskim popisom towarzyszył Cezary Stawski, który uprawiał poezję śpiewaną oraz poetka związana z Pułtuskiem, Urszula Raczkowska – Cieślik, dziś już nieżyjąca. Zwyciężyły wówczas – Dorota Szymańska ze Skaszewa i Aleksandra Barbarska z PG1. Obie otrzymały pierwsze lokaty.
W rubryczce SPRAWNYM UCHEM pisaliśmy o Radku Kamińskim, który będąc brzdącem, poszedł z mamą do bazyliki. A że był dzieckiem nadzwyczaj żywym, biegał po kościele i wcześniej niż mama zobaczył księdza zbierającego pieniądze na tacę. Przybiegł do rodzicielki i zawołał: "Mamo daj pieniądze, bo trzeba księdzu zapłacić!".
O Kindze Strzelczak mówiła dyrektor MDK Izabela Sosnowicz - Ptak. Kinga miała koncert w DOMU KULTURY, w przeddzień zaś śpiewała w telewizji, w programie Szansa na sukces. W Pułtusku przebojowo wykonała dziesięć piosenek, osadzonych w stylistyce ballady, soulu, rocka i popu.
Na świecie pojawiła się Marysia Tereska Krupska, pułtuszczanka, ważyła 3300 g, mierzyła 54 cm. Co z Tobą, Marysieńko?
Szymek Boligłowa obchodził swoje czwarte urodzinki. Życzenia złożyli mu: babcia Hania, dziadek Zygmunt i wujek Robert.
Mirosław Brzeziński złowił karpia o wadze 9,25 kg.
Popławska szkoła (dyrektor Krystyna Estkowska) przyciągnęła miłośników malarstwa. Wystawiali się młodzi twórcy, uczniowie, których malarstwa uczy Jolanta Kowalewska. Bohaterkami spotkania były: Ewelinka Grabowska i Basia Borucka. Pierwsza najchętniej malowała konie, druga uwieczniała na płótnie pieski. Radna Róża Krasucka wyszła ze szkolnej galerii z obrazem Basi.
W gzowskiej podstawówce odbył się gminny Festiwal Niepoważnej Piosenki Dziecięcej. Prowadziła go Beata Januszek. Ciekawe, co z nim dalej.
Z dr Mariolą Tarasewicz (wizytę u pani doktor polecił TYGODNIKOWI dyrektor Jerzy Wielgolewski, z którym rozmowy bardzo ceniłam) rozmawialiśmy o sepsie, która istnieje i zawsze istniała. Jest stara jak świat. I groźna, szczególnie ta o piorunującym przebiegu.
W felietonie NIECH PANI NAPISZE o profesor Halinie Mazurowej, również mojej polonistce. O legendzie szkoły i miasta. Każdy z uczniów pani PROFESOR ma swój własny jej portret. Ja taki, że nasza polonistka lubiła tematy z serii Jakie myśli i uczucia budzie w tobie... Mój zeszyt w zielonych okładkach z XId jest tego świadectwem. W nim wypracowanie z 6 grudnia z bardzo dawnych lat. Jakie myśli i uczucia budzi w tobie otwarcie Teatru Wielkiego... Nie powiem, dobrze się wymądrzałam. Dostałam 5. Z minusem. I recenzję pisaną oczywiście ręką pani Mazurowej: Ujęcie tematu całkiem niezłe, i podpis. Czerwoną kredką. Wszystko jeszcze ŻYJE. Przeżyło OSOBĘ.
W Okienku Poetyckim wiersz Krysi Maickiej z Jabłonowskich. Krótki, więc zacytuję. ŚMIERĆ Bez głosu,/bez spojrzenia,/bez oddechu i bez tchnienia,/bez litości,/bez miłości,/bezduszna,/złodziejka -/z Boga przyzwolenia. Krystyna do dzisiaj nie doczekała się tomiku wierszy, a szkoda.
Gajda-Med będzie inwestował – to tekst w 5. rocznicę CMG-M. W nim także uwaga o szpitalu: "Otóż sytuacja aktualnego szpitala jest chyba bez złudzeń przesądzona i jest tylko kwestią czasu, kiedy nie będzie mógł dalej funkcjonować w tym wydaniu. Co do nowego szpitala – przestańmy się czarować. Nie ma na niego pieniędzy, a szczerze mówiąc zapotrzebowania też. Każdy to wie, ale kolejne wybory skłaniają kandydatów do ciągłych i nowych obietnic w tym zakresie. I z tego powodu przymierzam się do wybudowania na terenie Pułtuska dużej nowoczesnej przychodni z oddziałem ratunkowym i dobrze prosperującym pogotowiem – też lotniczym, to jest lądowiskiem dla helikopterów". I jak widać, zamierzenie się spełniło, chociaż trochę INACZEJ.
Otwarto wystawę poświęconą ks. Jerzemu Popiełuszce w związku z 20. rocznicą jego śmierci. Wpleciona została w dużą uroczystość z licznymi gośćmi.
W 2004 roku ukazało się 10 felietonów pióra Mirona Owsiewskiego. Bardzo ciekawych, świetnie napisanych, ważnych dla historii Pułtuska. To cykl felietonów o pułtuskich Żydach, którzy żyli z nami 139 lat, od 1800 roku. Ten, na który spoglądam mówi o kuchni, obrzezaniu chłopców i chasydzkich organizacjach.
Wiadomość o tym, że rektor WSH profesor Adam Koseski zrezygnował z kandydowania do parlamentu europejskiego. Powód? Zwiększenie zakresu obowiązków związanych z kierowaniem uczelnią.
"Szabla z zorbą" to tytuł tekstu o wystawie barwnych rysunków znanego szablisty i mistrza olimpijskiego, architekta Wojciech Zabłockiego – Dyscypliny sportowe starożytnej Grecji... Wystawie towarzyszył wykład dla młodzieży. I piękny występ uczniów z TRÓJKI w reżyserii pani Izabeli Trzcińskiej. Piękny to był wystawowy czas. A wszystkim dziękowała dyrektor Sosnowicz-Ptak. "Asłanjanowie" – to kolejny wspominkowy tekst o rodzinie malarza (obecnie z Płocochowa, gdzie też galeria prac artysty) i o nim samym. Ela –Elmira, żona mistrza, miała wówczas takie marzenie, żeby wydać książkę wspomnieniową o Armenii, o Górnym Karabachu, " gdzie zostało wszystko i wszyscy – matka, ojciec, siostra, brat". Georgij, przypomnijmy, świetnym malarzem jest!!! Jego dzieła koją i poruszają zarazem.

Zdjęcie: Pan Miron z najbliższymi podczas jubileuszu urodzin.