Dziś w Ratuszu odbyło się uroczyste przekazanie obowiązków I zastępcy komendanta KPP w Pułtusku przez podinsp. Krzysztofa Lewandowskiego, którego zastąpił podinsp. Jarosław Olszewski, wcześniej pracujący w Nowym Dworze Mazowieckim. Jak tłumaczył nowy komendant Zbigniew Mikołajczyk, odwołanie dotychczasowego zastępcy po kilku miesiącach pełnienia funkcji nie wynika z jakichkolwiek zastrzeżeń do jego wzorowej pracy. Jest podyktowane koniecznością wzmocnienia nadzoru nad pionem kryminalnym, nad którym ma czuwać nowy zastępca, gdyż Krzysztof Lewandowski przez lata nadzorował wydział prewencji. Wszystkich zgromadzonych głęboko poruszyła pełna żalu i goryczy wypowiedź ustępującego ze stanowiska, którego po ludzku dotknęło tak szybkie odwołanie po latach sumiennej pracy. Krzysztof Lewandowski stwierdził wymownie "dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki". Zapowiedział, iż nie wróci na stanowisko naczelnika prewencji, a tego oczekiwał jego nowy przełożony. Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika
