Wojewódzkie Sądy Administracyjne (WSA) w Olsztynie i Warszawie zgodnie stwierdziły, że samorządy nie mogą żądać pieniędzy za usługi, które nie są bezpośrednio związane z ceremonią pogrzebową. Sądy Administracyjne poddały interpretacji przepisy zawarte w Ustawie o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Wydane wyroki wskazują najwyraźniej, że część opłat z którymi mierzą się bliscy zmarłych, zwyczajowo składających się na długą listę należności – po prostu jest nienależnych, a pobierane są niezgodnie z prawem.
W Pułtusku mamy wyłącznie cmentarze wyznaniowe, co nie zwalnia ich zarządców z obowiązku przestrzegania fundamentalnych zasad prawa cmentarnego. Ostatnie wyroki sądów administracyjnych, choć dotyczyły nekropolii komunalnych, mogą stać się potężnym argumentem w sporze o legalność wielu pobieranych opłat. Sprawdziliśmy, jakie opłaty uznano za nielegalne na cmentarzach komunalnych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie unieważnił uchwałę Rady Miasta Olsztyna z lutego 2023 roku. Mieszkaniec, który skierował skargę do sądu słusznie argumentował, że wprowadzane opłaty były sprzeczne z ustawą. Sąd przychylił się do tego stanowiska, uznając za nielegalne pobieranie pieniędzy za czynności takie jak dodatkowy pochówek, ekshumacja czy przedłużenie prawa do grobu (prolongata).
Podobny los spotkał uchwałę Rady Miejskiej w Radomiu, rozpatrywaną przez WSA w Warszawie, gdzie również stwierdzono nieważność regulacji wprowadzających opłaty za korzystanie z infrastruktury cmentarnej – ale także na przykład za rezerwację miejsca. Tego typu orzeczenia są oparte na fundamentalnej zasadzie, którą precyzuje art. 7 Ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Przepis ten ściśle określa, jakie opłaty są dopuszczalne – w praktyce są to głównie należności związane z pochówkiem i udostępnieniem miejsca na grób. Samorządy, zgodnie z Ustawą o gospodarce komunalnej, nie mają uprawnień do wprowadzania dodatkowych opłat, które nie znajdują bezpośredniego uzasadnienia w kosztach związanych z usługą pogrzebową.
Jeśli wyroki sądów administracyjnych się uprawomocnią to osoby, które uiściły kwestionowane, niezgodne z prawem opłaty, zyskają prawo do wystąpienia do zarządcy cmentarza o ich zwrot. Co więcej, wydane orzeczenia sądów stanowią podstawę, na którą mogą powoływać się mieszkańcy innych gmin, domagając się zwrotu nielegalnie pobranych należności.
Pułtusk: cmentarze wyznaniowe a prawo.
Sytuacja prawna w Pułtusku i powiecie jest specyficzna, ponieważ w mieście funkcjonują wyłącznie cmentarze wyznaniowe, zarządzane przez związki wyznaniowe – w praktyce parafie. W przeciwieństwie do cmentarzy komunalnych, cennik i regulaminy tych nekropolii ustalane są przez zarządcę (proboszcza, diecezję). Każdy cmentarz parafialny ma ustalony regulamin (a z pewnością powinien mieć!), w którym ujęte są wszelkie opłaty konieczne do uiszczenia przy korzystaniu z cmentarza. Wiadomo, że płacimy na parafialnych cmentarzach nie tylko wtedy, kiedy chowamy zmarłą osobę – dla przykładu: pokładne, za otwarcie grobu, za zamknięcie grobu, opłata administracyjna. Kiedy zamierzamy zbudować nagrobek albo nawet remontować stary i zniszczony, najczęściej na cmentarzach żądana jest opłata za wjazd ekipy na teren cmentarza – otwarcie i zamknięcie bramy. Przepisy regulujące koszty ponoszone na cmentarzach wyznaniowych (cmentarne regulaminy) również muszą opierać się na wspomnianej Ustawie o cmentarzach. Mówiąc wprost: regulaminy parafialnych cmentarzy nie mogą być w kwestiach opłat sprzeczne z ustawą!
I tu pojawia się kluczowe pytanie dla mieszkańców powiatu pułtuskiego: czy wyroki dotyczące cmentarzy komunalnych mają zastosowanie do cmentarzy wyznaniowych?
Wiele wskazuje na to, że tak. Choć związki wyznaniowe mają pewną autonomię w ustalaniu opłat, nie mogą one naruszać ogólnej zasady zawartej w ustawie. Wyroki sądów administracyjnych, choć formalnie dotyczą samorządów, wyznaczają ogólną, obowiązującą w Polsce linię orzeczniczą: opłaty mogą dotyczyć wyłącznie pochówku i czynności z nim bezpośrednio związanych. Zarządca cmentarza wyznaniowego (np. parafia) ustala cennik za usługi takie jak pochówek, udostępnienie miejsca czy ekshumacja. Natomiast wszelkie dodatkowe opłaty, które nie są ściśle powiązane z usługą pogrzebową, np.:
opłata za wjazd na teren cmentarza (poza pojazdem konduktu pogrzebowego),
opłata za parkowanie,
opłata ponowna za miejsce na cmentarzu w przypadku np. budowania lub remontowania nagrobka,
mogą być uznane za nielegalne i kwestionowane w oparciu o ducha prawa wyznaczonego przez WSA.
Do tego dochodzi jeszcze kwestia przedłużania możliwości korzystania z kwatery, czyli tak zwana „prolongata”. Chodzi tu o przedłużenie prawa do grobu po upływie ustawowych 20 lat. Sąd w Olsztynie zakwestionował tę opłatę w kontekście komunalnym, a spory dotyczące legalności opłat za "odnowienie" grobu murowanego toczą się również w odniesieniu do cmentarzy wyznaniowych. Koszty pogrzebów i utrzymania grobów stanowią dla rodzin ogromne obciążenie finansowe. Sprawa skali żądanych na cmentarzach opłat jest na tyle poważna, że zawiązał się społeczny ruch „Stop Cmentarnemu Wyzyskowi” który bije na alarm wskazując, że nadmierne koszty często prowadzą do zadłużania się rodzin w związku z koniecznością pochowania bliskiej, zmarłej osoby. Podobne głosy słychać ze strony prawników, którzy postulują wprowadzenie wskaźnika ceny maksymalnej, aby administratorzy – niezależnie, czy komunalni, czy wyznaniowi – nie mogli narzucać cen nieznajdujących odzwierciedlenia w rzeczywistych kosztach utrzymania nekropolii.
Co powinniśmy zrobić?
Choć na cmentarzach wyznaniowych obowiązują odrębne regulaminy, zarządcy parafialni muszą przestrzegać zasad ustawowych. Jeżeli mamy wątpliwości co do legalności jakiejkolwiek opłaty, która nie jest bezpośrednio związana z usługą pochówku (takiej jak wspomniany wjazd czy "korzystanie"), możemy skontaktować się z zarządcą cmentarza (proboszczem lub kancelarią parafialną) aby upewnić się, czy oczekiwane przez administrację cmentarza opłaty nie są sprzeczne z Ustawą i z treścią wydanych ostatnio wyroków przez Sądy Administracyjne. Te orzeczenia sądowe wysyłają jasny sygnał: cmentarze nie mogą być traktowane jako dodatkowe źródło nieograniczonego zysku. Zarówno samorządy, jak i związki wyznaniowe, muszą niezwłocznie dostosować swoje regulaminy do obowiązujących przepisów, koncentrując się wyłącznie na opłatach, które są bezpośrednio związane z godnym pochówkiem zmarłych.
Co oznacza brak cmentarza komunalnego w gminie?
Tu przepisy są jasne: osobę niewierzącą można pochować na cmentarzu parafialnym. Przepisy (głównie Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych) gwarantują prawo do świeckiego pogrzebu na cmentarzu wyznaniowym (w tym katolickim), a zarząd parafialnego cmentarza nie może odmówić pochówku ze względu na brak wyznania, co wynika także z przepisów Konkordatu. Ksiądz może odmówić udziału w ceremonii, jednak nie może odmówić samego pochówku.
Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych w art. 8 gwarantuje każdemu prawo do pochówku, niezależnie od wyznania. Tu warto przytoczyć treść ustawy wprost:
W miejscowościach, w których nie ma cmentarzy komunalnych, zarząd cmentarza wyznaniowego jest obowiązany umożliwić pochowanie na tym cmentarzu, bez jakiejkolwiek dyskryminacji, osób zmarłych innego wyznania lub niewierzących. Zarząd cmentarza wyznaniowego nie może odmówić pochowania zwłok osób, które posiadają nabyte prawo do pochówku w określonym miejscu tego cmentarza. Prawo to służy /.../ także jej bliskim, to jest małżonkowi, wstępnym, zstępnym, rodzeństwu i przysposobionym. Zwłoki osób, o których mowa /.../ powinny być przez zarząd cmentarza traktowane na równi ze zwłokami osób należących do wyznania, do którego należy cmentarz, a w szczególności pod względem wyznaczenia miejsca pochowania, właściwego ceremoniału pogrzebowego i wznoszenia stosownych nagrobków.
Zatem na cmentarzu wyznaniowym grobu dla zmarłej osoby niewierzącej nie wyznacza się „pod płotem” – to rodzina wybiera dostępne miejsce i decyduje o lokalizacji.
Swoją drogą: czy Miasto i Gmina Pułtusk doczeka się cmentarza komunalnego? Pułtusk chce się rozwijać, a to paradoksalnie wymaga miejsc godnego pochówku, a koszty nie powinny być zabójcze dla budżetów rodzin.
ZCZ










