Parkują gdzie chcą

Problem parkowania w naszym mieście "wałkujemy" nie od dziś. Aut przybywa, za to miejsc parkingowych jest w niektórych miejscach, po przebudowach i remontach ulic coraz mniej. Stąd prawdziwe kombinacje i kaskaderskie wyczyny niektórych kierowców, które innym wychodzą bokiem. Parkowanie na chodnikach często uniemożliwia przejście pieszym, osobom schorowanym, matkom z dziećmi w wózkach. Pozostawianie aut po dwóch stronach wąskiej ulicy, na przykład na Baltazara, stwarza ogromne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. Wielu z nas łamie przepisy i utrudnia życie innym przez zwykłe wygodnictwo, chęć zaparkowania jak najbliżej celu, by przypadkiem nie musieć przejść kawałeczka pieszo. Mamy przykład z ulicy Solnej. Teren rekreacyjny, nad wodą, gdzie obecnie wykonywane są prace w ramach tak zwanych stref zieleni. Robi się coraz ładniej, choć w tym roku nie uda się w pełni skończyć inwestycji, zamontować wszystkich urządzeń. Mimo tego już pojawiają się problemy. Nieważne, że dodatkowo wykonano większą liczbę miejsc do parkowania przy dawnej bramie wjazdowej. Wielu tu przyjeżdżających i tak nie stawia samochodów w miejscach parkingowych, tylko wjeżdżają na już urządzone tereny i dokonują dewastacji tego, co zostało zrobione. Tu, jak stwierdził burmistrz, będzie trzeba pomyśleć nad rozwiązaniem, które ostudzi zapędy rajdowców.

To samo dotyczy centrum miasta. Słupki uniemożliwiające parkowanie mają być wkrótce ustawione od zatoczki autobusowej przy dzwonnicy do wjazdu w ulicę Konopnickiej. Dalej ma stanąć znak zakazu parkowania, na odcinku od Konopnickiej do Mostu Benedyktyńskiego. O radykalne rozwiązania w tej sprawie apelował w czasie ostatniej sesji radny Ryszard Rutkowski, argumentując iż parkujący kierowcy coraz zuchwalej zastawiają chodniki aż do ulicy Baltazara.

24 maja, do Urzędu Miejskiego wpłynęła petycja właścicieli i najemców nieruchomości zlokalizowanych przy ulicy Świętojańskiej w Pułtusku, w której czytamy:

Bardzo cieszymy się z przeprowadzonych w ostatnim czasie remontów w tej części miasta, które z pewnością wpłynęły pozytywnie zarówno na estetykę, jak też na bezpieczeństwo. Niestety, przy okazji ograniczeniu uległa też liczba wyznaczonych miejsc postojowych wzdłuż ulicy. Stanowi to istotne utrudnienie dla klientów i dostawców lokali handlowych, ale także dla mieszkańców. Dodatkowym problemem są kierowcy pozostawiający swoje samochody na wiele godzin, np. w trakcie swojej pracy, co utrudnia znalezienie miejsc tym, którzy chcą jedynie zrobić zakupy czy rozładować towar. W związku z powyższym, zwracamy się z prośbą o wprowadzenie na ul. Świętojańskiej w Pułtusku ograniczenia czasu postoju pojazdów do 30 minut lub założenia parkometrów.

Petycja nie została jeszcze rozpatrzona, ale problem pozostaje, podobnie jak na ulicy 3 Maja, gdzie w ciągu drogi krajowej jest kilka pojedynczych zatoczek do parkowania, które praktycznie non stop są zajęte, często też przez samochody stojące tam od wielu dni i nie używane na co dzień przez właścicieli, zapewne okolicznych mieszkańców. Tymczasem ci, którzy chcą zaparkować, by zrobić zakupy w popularnym sklepie mięsnym i z produktami nabiałowymi lub w aptece, nie mają na to szans.

W trakcie sesyjnej dyskusji na ten temat, burmistrz wspomniał też o problemie parkowania w rejonie ulic Krajewskiego i Nowaka, gdzie trzeba dosłownie przejeżdżać slalomem, gdyż kierowcy parkują o obu stronach drogi. Trwają uzgodnienia z pułtuską Komendą Policji i zostanie wykonany nowy projekt organizacji ruchu, według którego ulica Krajewskiego będzie ulicą jednokierunkową na odcinku od ulicy Wyszyńskiego w stronę KEN, a ulica Nowaka jednokierunkową od Białowiejskiej do Wyszyńskiego. To pozwoli na parkowanie przy jednej stronie ulicy. Ruch jednokierunkowy będzie spokojniejszy, bezpieczniej będzie również przy żłobku i przedszkolu.

O parkowaniu na chodnikach w różnych rejonach miasta pisaliśmy wielokrotnie. Tu ulica Szkolna