Jakież było przerażenie pułtuskiej rowerzystki, która na leśnej drodze zobaczyła kompletnie nagiego mężczyznę, można sobie wyobrazić bez zbytniego trudu.
A było tak... Najpierw dostrzegła owego mężczyznę przy czarnym samochodzie. Ubranego. Wyszedł na drogę, kiedy dostrzegł kobietę, po czym zniknął na moment za podniesionym bagażnikiem auta. I nagle ukazał się rowerzystce jak go Pan Bóg stworzył, golutki!
Ów horror z nagim mężczyzną w tle rozegrał się w Ponikwi, przy dróżce prowadzącej do leśniczówki.
Zboczeniec czyhał w lesie
Sezon jagodowo - grzybowy w pełni, dlatego przekazujemy niepokojący sygnał od naszej czytelniczki, mając nadzieję, że nic podobnego już się w naszych lasach nie zdarzy. Uczulamy również policjantów i strażników miejskich, bo jak mówią trzeba dmuchać na zimne
- 20.07.2016 10:44