Ciężka choroba Stasia Pucka, SMA, wyzwoliła w pułtuszczanach i mieszkańcach naszego powiatu olbrzymie pokłady współczucia i zarazem pomocy
edabek
15.09.2022 15:20
stas pucek
Mimo pospolitego ruszenia ludzi dobrej woli, trudno byłoby zgromadzić na koncie Stasia ponad 9 milionów złotych. Ale stał się cud i 29 lipca MAŁY WIELKI BOHATER przyjął terapię genową w Niemczech. Chłopczyk dzielnie zniósł podanie leku i dziś czuje się dobrze; wyniki ma w porządku. Poddawany jest intensywnej terapii. Czeka na kolejne ząbki i śmieje się całym sobą. A ma już ponad dziesięć miesięcy. Obecnie drużyna Stasia pomaga Wiktorkowi, też choremu na SMA.
Kiedy pułtuszczanie i mieszkańcy naszego powiatu walczyli o pieniądze na terapię genową dla Stasia, chorego na SMA, ktoś rzucił pomysł, byśmy pisali strofy dla niego, które sztab STASIOWY miał czytać podczas akcji zbierania funduszy na leczenie chłopczyka. A że stał się cud i maluch uzyskał pomoc z Niemiec, pozostało nam jeszcze jedno zadanie – opublikowanie tego, co z serca, napisaliście.
Dziś więc dwa wiersze – autorstwa Eli Dzierżanowskiej i Ewy Bochenek.
Ewa Bochenek
MAŁY STASIU
Siedzisz w łóżku
Uśmiechasz się
I nawet nie wiesz
Ile ludzi martwi się o Ciebie
Dwoimy się, troimy
By pieniążków zebrać moc
Bo przecież stawką jest
Twoje życie, Twoja moc
Twój cudny uśmiech
Dodaje nam sił
Przecież wszyscy chcemy
Byś Stasieńku zdrowy był
Nie traćmy nadziei kochani
Gdy życie tli się jeszcze w tylu z nas
Wszak Pan Bóg wszystko może
Pokazał nam to nie jeden raz
***
STAŁ SIĘ CUD...
Wszyscy się staraliśmy
Dzieci, starzy i młodzi
Aby nasz kochany Staś Pucek
Był wreszcie zdrowy
Pikniki, zbiórki grosików, gier
Wszystko robiliśmy, aby osiągnąć cel
Cieszyliśmy się z każdej złotówki
Bo to przybliżało nas do zebrania całej gotówki
Niestety, z wielkim trudem zdobyliśmy milion
Potem też powoli zapełniał się pasek zielony
Lecz ani na chwilę nie traciliśmy wiary
Ze nasz kochany Staś zdobędzie cel przez nas obrany
