Za siedem wieczorów, w nim PREMIER, pełnych emocji. Za budowanie klimatu do udziału w teatralnym życiu miasta. Za promowanie amatorskich grup teatralnych (z Pułtuska i ościennych miejscowości), a wśród nich świetnych aktorów, którzy do TEATRU MIEJSKIEGO ściągali tłumy widzów. Aktorów, dzięki którym teatromani przefiltrowują się przez skrywane, najbardziej tajemne zakamarki własnych dusz. Za piękne łączenie tradycji ze współczesnością.
Oto ci, którym wręczamy CHABRY: dyrektor Izabeli Sosnowicz – Ptak, autorce projektu i kierowniczce literacko-artystycznej, zespołowi organizacyjnemu – Paulinie Ostrowskiej, Piotrowi Mroziewiczowi, Monice Kwiatkowskiej, Andrzejowi Chorzeli. Także: Bogusławie Góreckiej, Emilowi Męczyńskiemu, Arkadiuszowi Kocowi, Pawłowi Postkowi, Stanisławowi Rudnickiemu, Zenonowi Kuleszy.
Jeszcze CHABEREK – od naszych Czytelników za piękne, jesienne ronda przy KRAJÓWCE. To przy skręcie na MOST WYSZKOWSKI i przy BANKU SPÓŁDZIELCZYM.
A OSET? Tym razem dla zarządzających ulicą 3 Maja (wizytówka miasta jak Daszyńskiego), dla jej użytkowników, dla właścicieli sklepów, którzy nie dbają o czystość ulicy. A ulica? Pełna zeschniętych liści, ze śmieciami (butelki, puszki, papiery) na tzw. zieleńcach (kopce ziemi porośnięte gdzieniegdzie trawą). Taki pejzaż.
Drugi OSET za stan znaków drogowych w mieście. Znak sfotografowany przez TYGODNIK, w opłakanym stanie, znajduje się, jak to się mówi - NA OCZACH, ulica Staszica.
Trzeci OSET – od mieszkańca ulicy Staszica – za nieoczyszczaną od LAT studzienkę odprowadzającą wodę deszczową, znajdującą się od strony wejścia ze Staszica w aleję Polonii. – Kiedy leje deszcz, woda rozlewa się po jezdni, tworząc jezioro, wchodzi też na chodnik – usłyszeliśmy.
GMD
