Z zastępcą burmistrza Tomaszem Sobieckim rozmawia Grażyna M. Dzierżanowska
W dzisiejszej rozmowie wracamy do tekstu z 36. numeru TYGODNIKA PUŁTUSKIEGO Mieszkać w Rynku jest bosko?! (Szczury pod wanną, śmietnik pod oknem oraz inne sprawy), w którym to przedstawiliśmy problemy mieszkańców ze WSPÓLNOTY MIESZKANIOWEJ Rynek 46/48 i ich utarczki z kolejną władzą
Panie burmistrzu, co tu dużo gadać, powtórzę pytania mieszkańców, które kierowali do dwu kolejnych burmistrzów. Proszę o jasne odpowiedzi, merytoryczne, sentencjonalne.
***
Czy odbyły się już ratuszowe rozmowy związane z sytuacją w wyżej wymienionej WSPÓLNOCIE?
Mamy już za sobą kilka takich spotkań roboczych. Najbardziej zaawansowana jest kwestia kanalizacji. W najbliższym czasie zamówimy projekt jej wykonania. Czas związany z formalnościami oraz ograniczenia finansowe pozwolą nam zapewne rozpocząć właściwe prace w przyszłym roku. W obecnym będziemy mogli zrealizować bieżące zapewnienie funkcjonowania WSPÓLNOTY oraz poprawę stanu drogi dojazdowej.
Czy może mi Pan podać konkretny termin remontu podwórka? Obietnice tego remontu już padały wcześniej, ale nic się w tej sprawie nie zadziało.
Dla wielu kusząca jest wizja „kupienia” sobie spokoju na pewien czas poprzez obietnice bez pokrycia. Ale myślę, że ten i inne przykłady pokazują, że to nie jest dobra droga i należy mówić o realnych terminach, choćby wiązało się to z nieprzyjemnościami. Przy okazji tworzenia projektu kanalizacji zlecimy także projekt zagospodarowania tego terenu. Po jego powstaniu na pewno będziemy rozmawiali z administratorami wspólnot także w kwestii udostępnienia im gruntów wokół budynków. W dalszej części czeka nas poszukiwanie środków na realizację, ale nie mogę obiecać, że uda nam się to już w przyszłym roku. Jedno jest pewne, musi nastąpić. Poprawa wizerunku okolic rynku wymaga tego, żeby z czasem zmiana przesuwała się również do podwórek, tak, by mieszkańcy i odwiedzający Pułtusk turyści nie mieli wrażenia istnienia dwóch równoległych światów.
Likwidacja obecnego śmietnika i postawienie pojemników (PPUK) dla każdej ze wspólnot w ich pobliżu to taka trudna sprawa? Będzie miała pozytywne rozwiązanie?
To nie jest sprawa nie do przeskoczenia. Chcemy zorganizować spotkanie z przedstawicielami poszczególnych wspólnot (a jest ich na tym podwórku cztery) i wspólnie wytypować miejsca, w których mogłyby stanąć altany śmietnikowe. Z racji tego, że rząd nakłada od nowego roku obowiązek segregacji i pojemniki się „rozmnożą”, mieszkańcy muszą się liczyć z tym, że altany „zjedzą” dość spory kawałek ich podwórka.
Jak miasto będzie rozwiązywać problem zaszczurzenia Rynku oraz dzikich gołębi? Wiadomo, z gołębiami trudna sprawa, to wolne ptaki, ale może jakaś odezwa do pułtuszczan o niekarmienie ptaków, o dozór straży miejskiej ...
Deratyzacja i walka z gołębiami wymaga współpracy z administratorami wspólnot, choćby w sprawie przywołanych pojemników na odpady. Podpowiedziane przez Panią tropy również są uzasadnione i mogą pomóc nie tylko w tym miejscu. TBS w zeszłym tygodniu zamówił usługę deratyzacji. Mieszkańcy muszą pamiętać o tym, że rozsypując żywność - być może z dobrych pobudek - przyciągają dzikie zwierzęta, takie jak właśnie szczury i gołębie, które później przywiązują się do miejsca, gdzie jest dostatek pokarmu i tak łatwo go już nie opuszczą. W niektórych budynkach montowane są np. urządzenia przeciw gołębiom. To może też być jakieś rozwiązanie. Wydaje mi się jednak, że kwestia powieszenia kilku tabliczek, czy montażu urządzeń nie wymaga chyba interwencji burmistrza. Naprawdę wystarczy decyzja wspólnoty i działania administratora.
Co z darmowymi miejscami parkingowymi dla mieszkańców wspólnot na Rynku?
Jest jeszcze za wcześnie, by rozmawiać na temat szczegółów, bo wymaga to jeszcze wielu ustaleń. Myślę jednak, że Pułtusk - wzorem innych miast - będzie stosował preferencje dla osób zameldowanych na terenie danej Strefy Płatnego Parkowania.
I ostatnie pytanie. Co z remontem elewacji kamienicy i jej ociepleniem? Co z pozyskiwaniem funduszy na ten cel? Projekty!
Aby przeprowadzić te prace, należy zacząć od formalności. Jedną z pierwszych z nich jest wykonanie audytu energetycznego. 19 marca br. WSPÓLNOTA podjęła uchwałę nr 4 w sprawie wykonania ze środków funduszu remontowego audytu energetycznego, termomodernizacji oraz przyłącza gazowego. Z informacji, jakie uzyskałem od TBS po rozpoznaniu kosztów i przedstawieniu ich mieszkańcom wiemy, że nie zdecydowali się oni na ich realizację. Myślę, że źródłem dofinansowania mogą być zapowiadane zmiany w ustawie o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz rozwinięcie programu Czyste Powietrze. Wiele wspólnot i spółdzielni czeka na ten ruch rządu. Warto w tym miejscu przypomnieć, że jest to wspólnota mieszkaniowa i GMINA może ponosić wydatki w stosunku do posiadanych przez nią udziałów, a ma ich we wspólnocie około 60%.
