Niedawno w miłej rozmowie z burmistrzem Wojciechem Gregorczykiem usłyszałam: „Pani redaktor, Pułtusk nam pięknieje”
Zgodziłam się bez jednego słowa. Tak! A oto przykłady na to, że o miasto dbają i władze, i sami pułtuszczanie, np. właściciele lokali, którzy estetyzują teren wokół nich.
I tak mamy fotkę ukazującą zieleń i kwiaty przy ławeczce Klenczona (uroczy, cichy zakątek) i zdjęcie uliczne sprzed wejścia do BARU, do MAGDALENKI. GMD
