Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 czerwca 2025 07:48

Uratowany jak dwa pozostałe

Uratowany to, jak usłyszeliśmy, urodziwy dąb rosnący przy alei Tysiąclecia. Wieść, że jest przeznaczony do wycięcia (oznaczony JEDYNKĄ w kolorze pomarańczowym) rozniosła się lotem błyskawicy, narobiła wiele hałasu i wzburzyła miłośników przyrody do żywego
Uratowany jak dwa pozostałe
drzewo1
I nie ma się czemu dziwić - drzewa z naszych ulic i placów - już od dłuższego czasu - znikają jak kamfora, więc ludzie trzymają rękę na pulsie. Na Tysiąclecia, przed kilku laty, wycięto już wiele drzew. Powód? "Zagrażały" ludziom - sypały bowiem liśćmi, zrzucały gałęzie podczas wiatru i - co najgorsze - gnieździły się w nich ptaki, które wydalały z siebie odchody i to wprost na chodnik! W niektórych miejscach po wycięciu drzew, wsadzono nowe, o które nikt nie dbał, więc uschły. (I tu pojawia się nowy problem - nasadzenia i co dalej?). Ale do meritum... W jaki sposób drzewo rosnące przy Tysiąclecia zagrażało bezpieczeństwu ludzi? Ponoć stwarzało zagrożenie dla kierowców wyjeżdżających z bocznej drogi, międzyblokowej, podporządkowanej alei Tysiąclecia. - To taka prawda, jak to, że mamy porządek na ulicach - mówi doświadczony kierowca. - Zagrożenie? - śmieje się - chyba dla samolotów. - Domyślamy się - mówi jedna z naszych informatorek - że nowemu właścicielowi posesji nasz wspólny dąb w jakiś sposób burzy ład. Zwróciliśmy się z zapytaniem o los drzewa do Starostwa Powiatowego. Oto odpowiedź dyrektora Edwarda Chmielewskiego, szefa wydziału Rolnictwa, Leśnictw i Ochrony Środowiska.
"W związku z licznymi interwencjami telefonicznymi, kierowanymi do Starostwa Powiatowego w Pułtusku przez mieszkańców, dotyczącymi znakowania drzew rosnących przy al. Tysiąclecia, Starostwo Powiatowe w Pułtusku uprzejmie informuje, że drzewo oznakowane nr 1 kolorem pomarańczowym, rodzaju dąb, rosnące przy al. Tysiąclecia nie jest przeznaczone do wycinki. W obrębie jego korony zalecono jedynie wykonanie cięć pielęgnacyjnych w celu usunięcia obumarłych gałęzi. Takie same zabiegi zostaną wykonane na pozostałych dwóch drzewach, rodzaju lipa, rosnących również przy alei Tysiąclecia. Aby uzyskać szczegółowe informacje w tej sprawie proszę zwrócić się do Burmistrza Miasta Pułtusk, jako organu wydającego decyzję. Z poważaniem - Edward Chmielewski, Dyrektor Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Pułtusku".
Nazajutrz po nocie dyrektora Chmielewskiego udaliśmy się do dyrektora Zarządu Dróg Publicznych w starostwie, Mariusza Kowalewskiego. Ciekawi byliśmy odpowiedzi na wiele pytań związanych z procedurą usuwania drzew w naszym mieście. (Rozmowa z dyrektorem M. Kowalewskim na łamach dzisiejszego numeru). Wcześniej jednak rozmawialiśmy z pracowniczką ZDP, Beatą Kowalską, dobrze zorientowaną w powyższej sprawie. - Tak, była interwencja jednego z mieszkańców posesji leżących przy Tysiąclecia. Chodziło o wycinkę drzewa w związku z ograniczeniem przez nie widoczności na jezdni. Wniosek został zgłoszony do od burmistrza. Łzy miałam w oczach, kiedy pomyślałam, że może dojść do usunięcia drzewa. Zanim jednak wypowiedzieliśmy się co do jego losu, uzyskaliśmy odpowiedź od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Ciechanowie. Jaką? Stan drzewa jest dobry, jest ono zdrowe i nie może być usunięte. Zarówno dąb, jak i dwa pozostałe drzewa będą więc żyły.
Jednak mieszkańcy, chociaż lekko uspokojeni, wciąż się o nie lękają.
- Obawiamy się, bo nie chcemy widzieć tu pni po nich. Po co oni to drzewo i dwa kolejne sygnowali cyframi? Żeby je prześwietlić na wiosnę?! - usłyszeliśmy, kiedy fotografowaliśmy drzewa. - I wie pani, czego się jeszcze obawiamy? Że jak nam to drzewo "wypielęgnują" wiosennie, to ono się już może nie odrodzić.
PS Po drodze na wywiad z dyrektorem Kowalewskim, jeszcze raz sfotografowaliśmy drzewa zaznaczone cyframi. Suchych konarów w koronie dębu nie zauważyliśmy. Przy dębie panowie sczyszczali JEDYNKĘ. Poinformowali nas, że to drzewo do pielęgnacji i że to niezwykle piękny gatunek dębu. Mieszkanki Tysiąclecia już dziękowały naszej REDAKCJI za podjęcie interwencji zmierzającej do wyjaśnienia tej drzewnej sprawy, my zaś dziękujemy mieszkankom za trzymanie ręki na pulsie. Razem WIDZIMY SZERZEJ.



Drzewo - dziwo po wiosennych pielęgnacjach!!!

Podziel się
Oceń