Medycyna i opieka zdrowotna – jedna z największych luk kompetencyjnych w Polsce
Sektor ochrony zdrowia od lat zmaga się z poważnym niedoborem specjalistów. Starzenie się społeczeństwa, emigracja lekarzy oraz niskie zainteresowanie niektórymi specjalizacjami powodują, że braki kadrowe są dziś szczególnie odczuwalne. Największe zapotrzebowanie dotyczy nie tylko lekarzy, ale także pielęgniarek, ratowników medycznych i personelu wspierającego.
Najbardziej poszukiwane specjalizacje medyczne to:
- anestezjologia i intensywna terapia,
- geriatria,
- onkologia,
- psychiatria dziecięca i dorosłych,
- medycyna rodzinna,
- radiologia i diagnostyka obrazowa.
Każda z tych dziedzin wymaga wieloletniego kształcenia i specjalistycznej wiedzy, dlatego roczna liczba absolwentów nigdy nie pokrywa bieżącego zapotrzebowania rynku. Trudności w obsadzaniu stanowisk potwierdzają również liczne raporty branżowe – więcej na ten temat przeczytasz tutaj - https://gorzowianin.com/wiadomosc/25063-medycyna-%E2%80%93-jakie-specjalizacje-sa-najbardziej-poszukiwane-na-rynku-pracy.html.
Sektor zdrowia jest jedną z tych dziedzin, w których brak specjalistów ma bezpośredni wpływ na funkcjonowanie całego społeczeństwa, dlatego to właśnie tu obserwujemy największe presje płacowe oraz coraz szersze zatrudnianie specjalistów z zagranicy.
IT i nowoczesne technologie – zapotrzebowanie rośnie szybciej niż liczba kandydatów
Choć mogłoby się wydawać, że rynek IT jest przesycony, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Brakuje nie ogólnych informatyków, lecz konkretnych ekspertów w wąskich specjalizacjach, takich jak cyberbezpieczeństwo, analiza danych, sztuczna inteligencja czy rozwój zaawansowanych aplikacji.
Firmy najchętniej zatrudniają osoby o kompetencjach:
- Machine Learning / AI Engineering,
- Cybersecurity Analyst / Security Architect,
- Cloud Computing (AWS, Azure, GCP),
- Big Data Engineering,
- DevOps i automatyzacja procesów,
- Programowanie w Pythonie, Javie i Rust.
To właśnie pracodawcy z branży technologicznej najczęściej deklarują, że muszą zatrudniać kandydatów poniżej oczekiwanych kompetencji i rozwijać ich wewnętrznie, ponieważ gotowych specjalistów po prostu brakuje. Rosnący popyt wynika także z cyfryzacji administracji, przemysłu i usług, co dodatkowo zwiększa konkurencję o talenty.
Rynek IT pozostanie jednym z najbardziej rozwojowych sektorów w Polsce jeszcze przez wiele lat, a luka kompetencyjna będzie tam stale widoczna – szczególnie w zakresie rozwiązań cyberbezpieczeństwa i danych, które już dzisiaj są kluczowe dla bezpieczeństwa firm i państwa.
Produkcja, przemysł i logistyka – niedobory pracowników, które coraz trudniej uzupełnić
Polska gospodarka w dużej mierze opiera się na przemyśle i produkcji. Mimo automatyzacji procesów wiele stanowisk wciąż wymaga pracy wykwalifikowanych specjalistów, których… brakuje. Firmy od lat borykają się z problemem znalezienia osób, które posiadają praktyczne umiejętności techniczne.
Największy deficyt dotyczy zawodów takich jak:
- operatorzy CNC,
- elektrycy i elektromonterzy,
- automatycy i mechatronicy,
- spawacze,
- operatorzy wózków widłowych,
- technicy utrzymania ruchu.
Powodem niedoboru jest przede wszystkim niska atrakcyjność szkół branżowych, emigracja wykwalifikowanych pracowników oraz szybki rozwój nowych technologii, które zmieniają wymagania na rynku pracy. W efekcie firmy coraz częściej organizują własne szkolenia i programy przyuczające, chcąc „wychować” przyszłych specjalistów.
Deficyty na rynku logistycznym spotykamy nie tylko w produkcji, ale również w transporcie – dramatycznie brakuje kierowców, magazynierów, planistów i specjalistów ds. łańcucha dostaw. Globalizacja handlu i rosnąca popularność e-commerce sprawiają, że zapotrzebowanie rośnie z roku na rok.
Usługi, handel i gastronomia – pracownicy pilnie poszukiwani
Choć mogłoby się wydawać, że to branże łatwiejsze do obsadzenia, wiele firm handlowych i gastronomicznych od lat zmaga się z niedoborem pracowników, zwłaszcza tych bardziej wykwalifikowanych. Wynika to z niskiej atrakcyjności finansowej, szybkiego tempa pracy oraz dużej rotacji kadrowej.
Największy deficyt obserwujemy w takich zawodach jak:
- kucharze i szefowie kuchni,
- cukiernicy i piekarze,
- sprzedawcy i kasjerzy,
- kierownicy sklepów i menedżerowie lokali,
- pracownicy obsługi klienta,
- technicy usług fryzjerskich i kosmetycznych.
Wiele miejscowości, szczególnie dużych miast i ośrodków turystycznych, otwarcie przyznaje, że nie jest w stanie funkcjonować normalnie bez pracowników z zagranicy. To trend, który z roku na rok coraz bardziej się umacnia, a niedobór lokalnych pracowników pozostaje jednym z największych wyzwań dla tych sektorów.

Zawody deficytowe w regionach – gdzie brakuje specjalistów najbardziej?
Deficyty na rynku pracy nie są jednakowe w całym kraju. Każde województwo mierzy się z innymi brakami, co często wynika z lokalnej specyfiki gospodarczej. W regionach przemysłowych brakuje specjalistów technicznych, natomiast w miejscowościach turystycznych – pracowników usług i gastronomii.
Najbardziej deficytowe grupy zawodowe, wskazywane przez regionalne urzędy pracy, to:
- kierowcy transportu ciężkiego,
- pielęgniarki i opiekunowie medyczni,
- mechanicy pojazdów,
- pracownicy budowlani,
- nauczyciele przedmiotów ścisłych i zawodowych,
- specjaliści IT i analizy danych.
Pełniejszy obraz sytuacji w województwach możesz znaleźć tutaj - https://gk24.pl/szczecin-zawody-deficytowe-czyli-gdzie-najbardziej-brakuje-wyspecjalizowanych-pracownikow/ar/c10p2-27006651.
Problem nie dotyczy jedynie dużych miast – mniejsze miejscowości również odczuwają skutki emigracji, starzenia się społeczeństwa i braku młodych kandydatów, którzy chcieliby pracować w lokalnych firmach.
Przyszłość rynku pracy – które zawody będą najbardziej poszukiwane?
Analizując trendy demograficzne, technologiczne i ekonomiczne, można wskazać zawody, które w najbliższych latach będą najbardziej perspektywiczne. Automatyzacja, cyfryzacja, zielona energia i starzenie się społeczeństwa napędzają rozwój kilku kluczowych sektorów.
Największe zapotrzebowanie będzie dotyczyć:
- specjalistów AI i cyberbezpieczeństwa,
- inżynierów automatyki i robotyki,
- elektryków, instalatorów pomp ciepła i fotowoltaiki,
- pracowników medycznych i opiekuńczych,
- psychologów i terapeutów,
- nauczycieli i trenerów kompetencji cyfrowych.
To wszystko tworzy ogromną szansę dla osób, które chcą przebranżowić się lub wejść na rynek pracy z umiejętnościami odpowiadającymi trendom przyszłości. Luka kompetencyjna nie musi być wyłącznie problemem – może być też ogromną szansą na rozwój kariery.
Świadomie wybrana droga zawodowa to inwestycja, która zwróci się wielokrotnie – bo przyszłość należy do tych, którzy odważą się uczyć i zmieniać razem z rynkiem.
– Artykuł sponsorowany










